Atlanta PBF

Gra Wyobraźni w post apokaliptycznym Świecie Neuroshimy

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#1 2010-07-25 19:50:56

Todd

Administrator

Zarejestrowany: 2010-07-25
Posty: 185
Punktów :   

Atlanta - wprowadzenie

Atlanta, dziewiąta pod względem wielkości aglomeracja w Stanach Zjednoczonych przed wojną.. teraz jest jednym z najbardziej spektakularnych osiągnięć molocha pod względem destrukcji. Nikt nie wie ile tak naprawdę atomówek trafiło w Atlantę, na pewno więcej niż betonowa aglomeracja była w sanie znieść. W dzisiejszych czasach mamy jeszcze kilku ocalałych, którzy widzieli świat przed wojną.. zgadnij ilu z nich pochodzi z Atlanty.

Można by powiedzieć, że powstawanie z gruzów dla Atlanty to chleb powszedni, wszak podczas krwawej wojny secesyjnej również zamieniła się w ruinę gdy generał Williama T. Sherman wydał rozkaz spalenia miasta. Cóż nic dziwnego, skoro symbolem miasta jest Feniks, ognisty ptak, który według wielu baśni i legend potrafi powstawać do życia z popiołów.

Pierwszymi którzy zainteresowali gruzowiskiem Atlanty były wędrowne szczepy Indian. Można powiedzieć, że historia zatoczyła koło. A nawet, że dalej je zatacza. Po kilkunastu latach spokoju, jeżeli cokolwiek w tym nadepniętym przez stalowy odcisk molocha świecie można tak nazwać, napływały do Atlanty zgrupowania ludzi, którzy nigdzie indziej nie byli w stanie znaleźć sobie miejsca na ziemi. Nieco uprzątnięta Atlanta stała się miejscem w którym obok siebie żyła cała mieszanka grup etnicznych: Afroamerykanie, Azjaci, Latynosi, Biali no i wypomniani wcześniej Indiańcy.

Można by powiedzieć, że tragedia łączy ludzi ze sobą, że w obliczu zagrożenia stają się silnym kolektywem który z podniesioną głową stawia czoła przeciwnością.. można tak powiedzieć.. ale co z tego, skoro będzie to tylko ułuda i kłamstwo. Jeżeli moloch ma w swoich zardzewiałych obwodach moduł śmiechu, to patrząc na to jak w Atlancie powstała post apokaliptyczna wojna secesyjna, musi się skubaniec nieźle bawić. Zresztą tu jest nawet lepiej niż za secesji, bo nie mamy dwóch, a pięć stron konfliktu. Prawda, że fajnie. Szkoda, że Teksańczyków nie ma, Ci to by mieli zabawę.

Przed wojną wielu ludzi zastanawiało się, co przyniesie zagładę ludzkości. Niektórzy patrząc na dzieło Molocha mogliby stwierdzić "ha.. a nie mówiłem". Super, ciekawe co by powiedział ten koleżka, gdyby zamiast gryźć ziemi miał okazję zobaczyć jaki bajzel ludzie sami sobie na co dzień gotują w Atlancie.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.iwf.pun.pl www.klanenemy.pun.pl www.xnarutoxshippudenx.pun.pl www.fmgroupslask.pun.pl www.wirtualnaeurowizja.pun.pl